Ostatnia niedziela roku liturgicznego to Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Zwieńcza ona wszystkie obchody całego roku. W centrum ukazany jest Chrystus, jako król – władca wszechświata. Jezus jest królem wieczności i czasu, nieba i ziemi. To Pan ludzkiego istnienia, ale będący pełen dobroci i pokory. Chrystus to król skazany przez wszystkich, okryty płaszczem pogardy i hańby, zwieńczony koroną cierniową. To król zhańbiony na krzyżu, z sercem przebitym włócznią. Jest także Panem pokoju i łaski, przebaczającym nam winy i otwierającym ramiona zbłąkanym. Chrystus to w końcu król nadziei człowieczej. Jego królowanie odmienne jest od ziemskiego obrazu władcy – to król cichy i pokorny, dający całego siebie w Eucharystii swoim dzieciom. To król prawdy, która wyzwala. Uroczystość ta wzbudza do refleksji i odpowiedzi na pytanie – Czy uznaję i przyjmuję Chrystusa, jako króla mojego życia?