Święty Wawrzyniec, diakon i męczennik był jednym z siedmiu diakonów Kościoła rzymskiego za czasów papieża Sykstusa II. Zarządzał dobrami kościelnymi. Opiekował się ubogimi. Podczas prześladowania za cesarza Waleriana, przewidując swoją śmierć, rozdał biednym majątek kościelny. W kilka dni po męczeństwie papieża Sykstusa, prefekt Rzymu zażądał wydania skarbu kościelnego. Wawrzyniec zgromadził ubogich i odpowiedział: „Oto są prawdziwe skarby Kościoła”. Według tradycji został umęczony na rozpalonej kracie 10 sierpnia 258 roku.
Święty Wawrzyniec to patron Parafii Rymanów. 10 sierpnia obchodziliśmy więc uroczystość odpustową w naszej wspólnocie. Tradycyjnie sprawowana była suma odpustowa, na zakończenie której adorowaliśmy Jezusa Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie w procesji wokół kościoła. Fragment Ewangelii przypisany w liturgii na to święto (J 12, 24-26) mówi, że ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię musi obumrzeć, aby przynieść plon obfity. Takim ziarnem był niewątpliwie św. Wawrzyniec, który znienawidził swoje życie na tym świece, aby zachować je na życie wieczne. Ogień miłości jakim pałał do Jezusa był tak wielki, że pozwolił mu przezwyciężyć ziemski ogień prześladowcy. Ukochał on Chrystusa w bliźnich, a także poprzez męczeńską śmierć. Nasz patron jest dla nas przykładem do naśladowania. Nie oznacza to jednak że powinniśmy faktycznie umrzeć, bo heroizm i odwaga męczeństwa jest wielką łaską, której nie wszyscy mogą dostąpić. Powinniśmy jednak tracić swoje życie czyli wyrzekać się wszystkiego tego, co nas oddala od Boga – trzeba spalić wszelki grzech i nieprawość naszego życia. Św. Wawrzyniec jest wzorem do naśladowania, nie tylko w dniu odpustu parafialnego, lecz na każdy dzień. Jego przykład pokazuje jak ukochać Jezusa całkowicie i aż do końca.