Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu Żydowski!» (…) I rzekł [Piłat] do Żydów: «Oto król wasz!» A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» (…) Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. /J 19, 1-18/
Te słowa z Ewangelii św. Jana oddają powód naszej modlitwy w Wielki Piątek, gdy gromadzimy się, aby wyruszyć razem z Panem niosącym krzyż na Golgotę. Tradycyjnie w dzień śmierci Chrystusa uczestniczyliśmy w Drodze Krzyżowej na Kalwarię. Czy idąc w tym tłumie jestem tylko gapiem, oprawcą krzyczącym «Na Krzyż z Nim», czy prawdziwie szukającym zbawienia i odkupienia przez Krzyż Chrystusowy? Czy jestem rzymskim żołnierzem plującym Mu w twarz, czy może Szymonem lub Weroniką, pomagającym Jezusowi w Krzyżowej Drodze? Na te pytania każdy z nas musi sobie odpowiedzieć sam w obliczu wielkopiątkowego rozmyślenia nad Męką Pańską.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej poprzedziła pantomima w wykonaniu młodzieży. Zapraszamy do obejrzenia filmu z tego przedstawienia: Pantomima – Wielki Piątek.